Dowcipy o dzieciach. Humor szkolny, kawały o szkole i nauczycielach, żarty o Jasiu. Nauka matematyki. Ojciec pyta ucznia zerówki: — Czego uczyliście się na lekcji matematyki? — Liczyć od 1 do 10. — A co będziecie robić jutro? — Pani pokaże nam, jak się wyłącza kalkulator. Dowcipy o dzieciach: Dociekliwy synek
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego. - Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorośli, popatrzycie na fotografię i powiecie: "To Ania, teraz jest prawnikiem" albo "To jest Krzyś.
Oceń: 3 / 3 Kategoria: O szkole Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać. - Pss! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami. - Mam. - To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach. - Pss! Masz drugie? - Mam.
Szkolne. Dowcipy o szkole Egzamin poprawkowy. Profesor, doprowadzony do furii ignorancją studenta, otwiera drzwi na korytarz i krzyczy: - Niech ktoś przyniesie tu marchew dla osła! Student dodaje skromnie: - A dla mnie kawę proszę może być z mleczkiem. dodał: Polymorphism1 Zobacz ten dowcip Oceń: 68 1 24 1 Akademia Medyczna, egzamin ustny.
Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy: 1. Monarchia 2. Seks 3. Religia 4. Tajemnica Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się
MV2o3b.