Zobacz 19 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić rodziców na siostrę? Pytania . Wszystkie pytania; Rodzeństwo (10304) Rodzina i Rodzicielstwo (35588) Single (11239) Jak namówić rodziców na nowy telefon. W grudniu tata kupił mi nowy telefon gdyż stwierdził że mój obecny jest zbyt stary i za słaby. kupił mi huawei y6, na początku chodził średnio, a kosztował 600 zł. z czasem zaczął mi się zacinać. postanowiłem usunąć wszystkie gry i niepotrzebne pliki, został tylko messenger, w lutym Jak zachęcić dziecko do sprzątania. Sposób, który może przynieść skutki przeciwne do oczekiwanych, to grożenie dziecku, że jeśli nie posprząta, nie dostanie deseru albo nie wyjdzie na plac zabaw. Dziecko trzeba zachęcić do sprzątania, a nie straszyć, bo wtedy porządki będą mu się kojarzyć z czymś nieprzyjemnym i będzie Zapytaj.onet.pl ma 50311 pytań i poradników o Jak Namówić Rodziców?. Pytania . Rodzeństwo (10300) Jak namówić rodziców na kupno zwierzątka, o Jak namówić rodziców na takiego szczeniaka? Na początek mamy zamiar ( ja i friend) pokazać moim rodzicom tego szczeniaka, ale co potem lub wcześniej?Albo jak macie drugiego psa, to jak na niego namawialiście? Proszę o pomoc ! Wiem, jakie te psy rosną itp. Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić rodziców na mopsa? Pytania . Jeśli masz rodzeństwo poniżej 5 lat, nie brałabym na twoim miejscu Mopsa, gdyż Jak namówić rodziców na lepsze krzesło? Są lekcje zdane więc zazwyczaj siedzę po 10-11 godzin przy biurku. Gdy nie było zdalnych to mi to nie przeszkadzało bo siedziałam 2 godziny max. Chciałabym coś na co najmniej 3 lata żeby się trzymało jakoś. Zależy mi na tym aby plecy były utrzymane w dobrej pozycji. Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić rodziców na książkę? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web Jak mam namówić rodziców na kupno v-dolców? Moi rodzice uważają to za bezsensowny zakup a mi fortnite bardzo się podoba nawet mówię że za swoje ale oni mi nie pozwalają co robić?? 2 oceny | na tak 0%. 0. 2. Zobacz 13 odpowiedzi na pytanie: Jak namówic rodziców na rodzeństwo ? Szkoła - zapytaj eksperta (1892) 9zIsB. W każdej tematyce znajdą się takie książki, które przeczytać po prostu trzeba. Nie wypada ich nie znać. I taką właśnie książka jest „Rodzeństwo bez rywalizacji”. Wiem, że niełatwo jest być starszą siostrą. Podejrzewam, że były momenty, kiedy w złości myślałam, że nie chciałabym mieć brata, ale tak naprawdę nigdy nie było mi z tym źle, że było nas dwoje. Wręcz przeciwnie, dobrze było mieć z kim dzielić różne wzloty i upadki. Ale też były momenty i nadal się zdarzają, kiedy nie jest mi łatwo być starszą siostrą. Są rzeczy, których chciałabym uniknąć w relacjach moich własnych dzieci. Są rzeczy, cechy, wartości, których chciałabym ich nauczyć, bo uważam, że relacje w rodzeństwie nie są łatwe. I dlatego sięgnęłam po książkę Adele Faber i Elaine Mazlish o rodzeństwie właśnie. Czytaliście? Rodzeństwo Rodzeństwo bez rywalizacji Moje 5 minut pod przedszkolem. Zanim odbiorę dzieci. „Rodzeństwo bez rywalizacji…” to książka, którą kupiłam, gdy na świecie pojawił się Antoś, a Anielka miała niespełna roku. Zaczęłam czytać, ale odniosłam wtedy wrażenie, że to jeszcze nie jest książka dla nas. Borykaliśmy się z totalnie innymi problemami niż te, o których czytałam w tej książce. I chyba dobrze, że ją odłożyłam. Wróciłam do niej, gdy na świat przyszedł Miłosz, Anielka miała 4 lata, a Antoś rok i 8 miesięcy. I że tak powiem… wtedy się zaczęło! 🙂 No cóż, przyszło nam się „w końcu” zmierzyć z nowymi problemami. I tu naprawdę przyszła mi z pomocą ta książka. ❤️ To książka, którą polecam wszystkim rodzicom z więcej niż jednym dzieckiem. A także tym, którzy szukają odpowiedzi na pytania dotyczące własnych relacji w rodzeństwie. No to o co chodzi? Książka nie jest ani gruba, ani długa. Ma zaledwie 7 rozdziałów, ale one naprawdę wystarczą, by wiele zrozumieć. I tak jak w poprzednich częściach autorki pokazują, jak wiele zależy od tego, jak mówimy. Nie wystarczy dzieci kochać. Trzeba z nimi rozmawiać. Prosto, jasno, bez czytania między wierszami, akceptując dzieci takimi, jakimi są. Nie porównując. Nie mówiąc np. „Zobacz Jasiu, jak Ania szybko zjadła. Nie to, co Ty.” – dając Jasiowi poczucie, że jest gorszy od Ani. To nie zachęca, to sprawia, że Jaś kieruje swą złość na Anię. JA też nie lubię być porównywana. Nikt nie lubi. Chcesz spróbować mojego jabłka? Choćbyśmy się nie wiem, jak starali, dzieci zawsze tak po prostu będą ze sobą rywalizowały. Będą współzawodniczyły i walczyły o uwagę mamy, taty, babci, dziadka, itp., itd. Naszym zadaniem jest przysłowiowe „nie dolewać oliwy do ognia”. Będąc porównywanym z innymi odczuwamy złość, frustrację, rozpacz. I jedni zaczną tym samym walczyć, walczyć z rodzeństwem, ze sobą, z nami. Gdy inni tymczasem się po prostu poddadzą. Takie porównania obciążają nie tylko to „motywowane” dziecko, ale także to „chwalone”, gdzie może (choć nie musi) zacząć się zastanawiać, czy ono podoła? Czy podoła byciu bardziej odważnym, szybszym, lepszym? Najważniejsze jest, by w momencie, gdy przyjdzie nam ochota porównać dzieci, zatrzymać się. Zatrzymać i skupić na zachowaniu tylko jednego dziecka, bez odwoływania się do tego drugiego. Pamiętając o tym, że […] To, co robi lub czego nie robi jego brat, nie ma z nim nic wspólnego. […] Wszystkie moje dzieci kocham tak samo! W nas rodzicach tkwi przekonanie, że powinniśmy wszystkie nasze dzieci kochać tak samo. Jako mama jednego dziecka wiedziałam, że w sercu pomieszczę miłość do drugiego. Nie miałam co do tego wątpliwości. I muszę przyznać, że dziwiłam się koleżankom, które miały takie rozterki. Gdy byłam w trzeciej ciąży, z totalnym zaskoczeniem stwierdziłam, że nie wiem. Nie wiem, czy będę umiała kochać kolejne dziecko i czy nie będę go kochała za mało. Chodź, pokażę Ci coś! I znów ta książka przyszła mi tu z pomocą. Zdjęła mi z barków ciężar przeświadczenia, że powinnam wszystkie moje dzieci kochać tak samo. Nie. Kocham wszystkie moje dzieci. Ale każde inaczej, bo każde z nich jest po prostu inne,jedyne w swoim rodzaju. I tak samo jest z moją miłością do nich. „Być kochanym tak samo […] znaczy niejako, że jest się kochanym mniej. Być kochanym w sposób wyjątkowy – dla naszego własnego „ja” – to być kochanym tak, jak się tego potrzebuje.”m I tak właśnie chcę kochać moje dzieci. Anielkę – moją najstarszą, wyczekaną pierworodną. Antosia – synka, którego tak bardzo pragnęłam. I Miłusia – trzecie dziecko, dopełniające moje marzenie o dużej rodzinie. Podsumowanie Razem ❤️ Wiem, wiem, zdjęcie trochę niewyraźne. Ale widzicie, że nawet Luna się załapała? 😀 Rodzeństwo – sama posiadam młodszego brata i zawsze żałowałam, że tylko jednego. 😀 Niestety rodzice nie dali się namówić na starsze rodzeństwo. 😂 Jego brak rekompensowali mi w pewnym stopniu starsi kuzyni, a kilku ich mam. Dla swoich dzieci (i dla siebie) chciałam większego rodziny, większego harmidru w domu. Mimo, że nie jest łatwo, bywają momenty, gdy się zastanawiam, „co ja do jasnej anielki sobie myślałam?!”, to cieszę się, jak jest. A żeby dzieciom i nam żyło się lepiej, szukam, czytam, rozmawiam. I książka „Rodzeństwo bez rywalizacji” wydawnictwa Media Rodzina ratuje mnie w wielu sytuacjach dnia codziennego. Biblioteka Dobrych Relacji poleca się! A jeśli szukacie poprzednich wpisów o Bibliotece Dobrych Relacji, znajdziecie je np. tutaj: Biblioteka Dobrych Relacji – to już rok! Biblioteka Dobrych Relacji W tzw. międzyczasie napisałam niedługie recenzje kilku książek, które również możecie znaleźć na półce naszej Biblioteki. Czytaliście już? Jeśli nie, zapraszam Was tu! GEN LICZBY Jak dzieci uczą się matematyki | Lektura dla rodzica Być razem Jesper Juul – recenzja Wychowanie bez nagród i kar Rodzicielstwo bezwarunkowe – Alfie Kohn Karmienie piersią – Magda Karpienia Kiedy Twoja złość krzywdzi dziecko? Zmotywuj mnie! – Dodaj mi skrzydeł Pozytywna Dyscyplina Jane Nelsen – Lektura dla rodzica Jeszcze tyyyyle książek przede mną! 😀 Znacie tego chochlika w głowie, co to co chwilę pyta „No i kiedy Ty to masz niby czytać?!”? Staram się go skutecznie zagłuszać uczuciem ekscytacji, że „wow!” jeszcze tyle przede mną! Czasami się udaje. 😉 Życie dziecka, ale i całej rodziny zmienia się wraz z pojawieniem się drugiego malucha w domu (lub maluchów, gdy ciąża okaże się mnoga). Pierworodna/pierworodny nie będzie już jedynakiem, a czas i energia rodziców będą musiały zostać podzielone między dzieci. I tu pojawia się pytanie: Jak przygotować dziecko na rodzeństwo? Jak przygotować dziecko na rodzeństwo?Jak przygotować dziecko na rodzeństwo jeszcze przed narodzinami?Co robić, by zminimalizować zazdrość po pojawieniu się rodzeństwa?Poświęcanie uwagi starszemu dziecku kosztem malucha może w nim zbudować poczucie, że jest ważniejszy, a przecież drugie dziecko też jest pełnoprawnym członkiem rodziny. Postaraj się, by zrozumiał, że z pojawieniem się rodzeństwa nie będziesz go kochać mniej, ale maleństwo także będziesz kochać tak samo mocno. Bo z pojawieniem się kolejnego członka rodziny w domu robi się mniej miejsca, ale w sercu więcej. Powodzenia! Na początku na pewno trzeba zacząć od przygotowania siebie samej i partnera na pojawienie się drugiego szkraba w domu. Później dopiero możesz przejść do oswajania z tą myślą dziecka, niezależnie od tego ile ma lat. Warto poczekać z przekazaniem dobrej nowiny do momentu, kiedy upewnisz się, że ciąża przebiega prawidłowo (chociaż do chwili, gdy zobaczysz bicie serduszka maleństwa na usg). Zaokrąglający się brzuch może być dobrym pretekstem do rozpoczęcia rozmów na ten temat. Dobrze jest też dawkować dziecku informacje stopniowo i dostosować je do jego wieku oraz możliwości poznawczych. Na początek wystarczy powiedzieć, że w mamy brzuszku jest dzidziuś i dlatego brzuch się powiększa, by maleństwo miało w nim dość miejsca na bezpieczne poruszanie się i rośnięcie. Co jednak robić dalej, by zwiększyć szanse na pozytywne przyjęcie nowego członka rodziny? Jak przygotować dziecko na rodzeństwo jeszcze przed narodzinami? Pracuj nad samodzielnością dziecka, chwal jego postępy, by rozwinąć w nim poczucie kompetencji, a także ułatwić sobie zadanie po narodzinach drugiego potomka. Jeśli po pojawieniu się rodzeństwa nagle zaczniesz wymagać jakichś umiejętności, bo jest starsza/starszy możesz wzbudzić w dziecku bunt i negatywne nastawienie do siostry czy brata. Tłumacz, że w zaokrąglającym się brzuchu jest dzidziuś, zachęć do głaskania brzucha, pozwól smarować go kremem czy namalować coś na nim kredkami do ciała. Jeżeli dziecko ma ochotę, niech mówi coś do malucha, szuka gdzie on się porusza. Jeśli posiadasz detektor tętna starsza siostra czy starszy brat za pewne chętnie będzie też słuchać bicia serca maluszka. To wszystko pozwoli już przed narodzinami budować więź między rodzeństwem. Angażuj dziecko w przygotowania do przyjścia na świat maleństwa. Pozwól mu wybrać jakąś zabawkę, ubranko, kocyk. Jeśli planujesz przestawić meble czy przełożyć rzeczy starszaka, by zrobić miejsce dla drugiego dziecka, zrób to tak, by nie poczuł się mniej ważny od jeszcze nienarodzonego brata/siostry. Niech będzie to dla niego atrakcyjna zmiana i podkreślenie jego „dorosłości”. Może też sam zechce zrobić gdzieś miejsce dla bobasa. Zadbaj o to, by dziecko było świadome, jak wygląda noworodek – że jest mały, bezbronny, delikatny i wymaga opieki, że nie umie mówić, więc płacze, by dać znać, jakie ma potrzeby, ale też dużo śpi. Niech starszak wie, że będzie mógł pobawić się z siostrzyczką/braciszkiem, dopiero gdy podrośnie, ale najpierw będzie mógł pomóc się o niego troszczyć. Pozwól dziecku (możesz je do tego zachęcić, ale nie zmuszaj) wybrać jakiś prezent dla dzidziusia, który będzie mógł wręczyć przy pierwszym spotkaniu po porodzie. Przygotuj dziecko na to, że pojedziesz do szpitala urodzić dzidziusia, żeby lekarz mógł sprawdzić czy wszystko w porządku, zbadać maleństwo i przygotować na przyjście do domu. To ważne, by starszak nie przestraszył się że stało się coś złego, gdy pojedziesz do szpitala. Przygotuj prezent od maluszka, który dostanie jako starszy brat/ starsza siostra i wręczcie go po powrocie ze szpitala (lub po porodzie jeśli rodzisz w domu). W przygotowaniu dziecka na pojawienie się rodzeństwa mogą bardzo pomóc książki o ciąży i niemowlakach wydane specjalnie w tym celu. Na rynku można znaleźć zarówno pozycje przeznaczone dla maluszków, jak i większych dzieci. Dla maluszków na pewno godne polecenia są: · „Czekamy na dzidziusia” z serii „Obrazki dla maluchów”; · Kasia i brzuszek mamy · Kicia Kocia ma braciszka. Dla przedszkolaków i starszych jest znacznie większy wybór, Lena. Witaj braciszku!; Lena. Nocnikowe przygody braciszka; Ja też chcę mieć rodzeństwo; Basia i nowy braciszek; Mamusiu, czy będziesz mnie dalej kochać?; Moja młodsza siostra; Zuzia i nowy dzidziuś; Franklin czeka na siostrzyczkę; Franklin jest starszym bratem; Tupcio Chrupcio. Mam rodzeństwo; Marysia jest starszą siostrzyczką. Na pewno przy wyborze odpowiedniej dla dziecka książki o ciąży i pojawieniu się rodzeństwa trzeba kierować się jego wiekiem i możliwościami poznawczymi, ale istotne są też płeć dziecka (łatwiej dziecku jest utożsamiać się z bohaterem tej samej płci) i jego zainteresowania literackie (jeśli lubi książki z jakiejś serii, na pewno bardziej go ona przekona). Mając wiedzę na temat tego, jak przygotować dziecko na rodzeństwo i wprowadzając ją w czyn, na pewno łatwiej jest rozpocząć życie we czworo lub więcej. Nadal jednak pozostaje pytanie, co robić, by starsze dziecko jak najmniej odczuło to, że musi dzielić się czasem i uwagą rodziców z nowym członkiem rodziny? Jak sprawić, by żadne z dzieci nie czuło się mniej ważne czy mniej kochane? Co robić, by zminimalizować zazdrość po pojawieniu się rodzeństwa? Przytulaj i okazuj zainteresowanie sprawami starszego dziecka. Jeśli domaga się ono uwagi w czasie, gdy karmisz czy lulasz maluszka, porozmawiaj z nim lub zaproponuj przytulenie się z drugiej strony. Zachęcaj dziecko do pomagania, by poczuło się ważne. Może podać pampersa, pieluchę, smoczka czy wodę dla ciebie. Nie zabraniaj zbliżania się do noworodka. Pokaż jak może delikatnie pogłaskać, gdzie dotknąć, niech zobaczy jak maleństwo łapie za palec. Pomóż dziecku poczuć dumę z bycia starszą siostrą/starszym bratem. Pokaż jak może pomóc uspokoić maleństwo ruszaniem grzechotką lub włączeniem kołysanki. Niech odczuje, że potrafi pozytywnie wpływać na jego nastrój i zachowanie. Później może też rozśmieszać niemowlaka robieniem min czy zabawą w a kuku. Zaangażuj kogoś, by zabrał gdzieś starszaka i poświęcił mu 100% uwagi, gdy ty jesteś zajęta maluchem. Gdy będziesz na to gotowa, zostaw z kimś malucha, a ty wybierz się ‘na randkę’ ze starszakiem. Zabierz go na plac zabaw, pograjcie w coś tylko we dwoje, pójdzie na lody, na rower lub po prostu spacer. Możecie zrobić z tego cotygodniowy rytuał. Pozwól dziecku na wyrażanie emocji. W końcu ma prawo do odczuwania zazdrości po pojawieniu się rodzeństwa. Nazywaj jego emocje, by było ich świadome i odczuło akceptację. Możesz powiedzieć: Widzę, że złościsz się, że tak długo karmię i przytulam siostrę/brata. Może chciałbyś się do mnie przytulić albo pobawić się z tatą i poczekać, aż będę się mogła do was przyłączyć? Pozwól starszemu dziecku brać niektóre zabawki i akcesoria bobasa tłumacząc, że siostrzyczka/braciszek na pewno chętnie się podzielą, ale że są też rzeczy których nie może brać (np. smoczek) bo i ona/on też ma swoje wybrane zabawki którymi nie będzie chciał/a się dzielić. Zachęcaj by dziecko dzieliło się z maluchem, ale pozwalaj mu także by miało coś tylko dla siebie. Nadal czytaj dziecku książeczki o rodzeństwie, pozwól mu przepracować ten temat. Jako starsza siostra czy starszy brat, oprócz słuchania tych bajek, może też zaangażować się w opowiedzenie własnej historii, uzupełniając książeczkę: „Jestem starszą siostrą” lub „Jestem starszym bratem”. Zatem, jeśli spodziewasz się drugiego dziecka (gratulacje!), to warto zacząć przygotowywać pierworodną/pierworodnego na pojawienie się rodzeństwa. Pamiętaj jednak, żeby nie „wynagradzać” jej/jemu tego, bo przecież młodsza siostra czy brat to nie coś złego, a jedynie nowa sytuacja, w której musi się odnaleźć. Poświęcanie uwagi starszemu dziecku kosztem malucha może w nim zbudować poczucie, że jest ważniejszy, a przecież drugie dziecko też jest pełnoprawnym członkiem rodziny. Postaraj się, by zrozumiał, że z pojawieniem się rodzeństwa nie będziesz go kochać mniej, ale maleństwo także będziesz kochać tak samo mocno. Bo z pojawieniem się kolejnego członka rodziny w domu robi się mniej miejsca, ale w sercu więcej. Powodzenia! Autor: Sandra Głowska (Visited 153 times, 1 visits today)Podążaj za nami i polub nas: