Czas przejazdu na trasie Kraków - Warszawa ma wynosić 2 godz. 28 minut., Kraków - Trójmiasto 5 godz. 26 min. Ceny przejazdu Kraków - Warszawa (II klasa): minimalna 49 zł, średnia 129,2 zł Wnętrze. Szukaj w kategoriach. Audio /Video/ System nawigacji (8) Audio /Video/ System nawigacji for MERCEDES-BENZ Przewoźnik dotrzymał zatem obietnicy, iż bilety na Pendolino będą dostępne od początku listopada. Obietnica została dotrzymana także jeśli chodzi o ceny biletów. Będą one sprzedawane w cenach od 49 do 150 zł, z wyjątkiem tras Trójmiasto – Kraków/Katowice, gdzie cena bazowa (maksymalna) wyniesie 189 zł. Pendolino Wrocław Główny –> Warszawa Centralna –> Wrocław Główny (podróż – odpowiednio – w 2 i 1 klasie) Na początek niedzielnego poranka wybierzemy się z Wrocławia do Warszawy pociągiem o 06:17. Planowany przyjazd do stolicy to 10:02. W drogą powrotną udamy się w 1 klasie. Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Hiszpański familia rodzina. [PIERWIASTKI] Zaznacz podane liczby na osi liczbowej. #3 Rysunek z opisami. autor: Matematyczneobrazki. 1 klasa liceum Klasa 7 Klasa 8 Matematyka. Przesuwanie paraboli wzdłuż osi OY Rysunek z opisami. Dwa składy Pendolino przyjechały do Katowic w piątek wieczorem i czekały na swoją godzinę „W”. W niedzielę o godz. 8.45 jeden pociąg wyruszył do Warszawy, drugi pozostał w Katowicach 1. Piękny, tajemniczy, wspaniały, nieprzyjazny, złowrogi. 2. Strach, przerażenie, gniew, radość, lęk. Wypisz z tekstu określenia, dotyczące poszczególnych części domu. korytarz galeria ściany korytarza ściany sypialni meble okno Opisz w sześciu zdaniach wnętrze domu Mary, tak żeby wyglądało radośnie, swojsko i przyjaźnie. 14 grudnia 2015, 19:16. pendolino wnętrze. jak wygląda pendolino. pendolino w środku. pendolino. NOWE. Plaże w kraju i na świecie, które was oczarowały. Trudno o piękniejsze widoki. Wypoczynek na nad brzegiem lazurowej wody zawsze jest dobrym pomysłem. Na szczęście docelowo wspomniana nowość będzie dostępna również poza Pendolino. Tak jak zapowiadaliśmy w lipcu, PKP Intercity ma wprowadzić wspomniany kreator do wszystkich swoich pociągów. Wiemy więc, że na pewno będzie to możliwe i prawdopodobnie już niedługo – choć zagadką pozostaje kiedy dokładnie. 1. Część 3. 0%. 0%. 1. Część 4. 0%. 0%. Rozwiąż quiz z języka angielskiego dla klasy 4 z działu „Słownictwo” na temat „Dom i wyposażenie domu”. vXvJjh. TRAKO 2013 X Międzynarodowe Targi Kolejowe TRAKO, Gdańsk 21 października2013 Och i ach. Nadszedł czas, aby poruszyć temat składów ED250. Ostatnio dużo można było o nich usłyszeć tu i tam. Wszak jak wszyscy, to i ja. Wypada zacząć od nazewnictwa. Skład jest oznaczony obecnie wymaganymi numerami UIC. Prezentowanemu w Gdańsku, pierwszemu jaki dotarł do Polski przyporządkowano je z przedziału 93 51 2 370 001-2 – 93 51 2 370 007-9 (pierwszy w Polsce pojazd z trójką na drugiej pozycji, która oznacza, że jest to EZT dużej prędkości). Jednak nosi on również oznaczenie serii ED250 wraz z numerem inwentarzowym 001. Jest to ładne nawiązanie do naszego systemu oznaczeń, do którego stosowanie nie jest już wymagane. Liczba 250 została zaimprowizowana, ponieważ wg naszych zasad dla EZT powinna się ona mieścić w przedziale 51–99 (z podprzedziałami określającymi parametry zespołu/wagonu), jednak skład ten nie spełnia wymagań, żeby zostać zakwalifikowanym do jakiejkolwiek przewidzianej serii. Więc wybór ED250 uważam za sensowny. Przecież raczej nieprędko doczekamy się kolejnych zespołów o prędkości maksymalnej równej 250 km/h. Nazwa handlowa całej rodziny pojazdów to Pendolino (z wł. wahadełko) i obejmuje elektryczne zespoły trakcyjne o prędkościach maksymalnych od 200 do 250 km/h, w większości wyposażone w system wychylnego pudła (jednak nie wszystkie, np. większość hiszpańskich i nasze) i produkowane przez Alstom (początkowo przez Fiat Ferroviaria). W Polsce nazwa się przyjęła i w zasadzie każdy powie coś o Pendolino. #Trumienka i oznaczenie serii klasycznym krojem pisma. Na burtach, poza logiem PKP Intercity, umieszczono logo PKP. To chyba pierwszy przypadek umieszczenia trumienki na fabrycznie nowym taborze od dobrych dziesięciu lat (jak nie lepiej). Może budzić kontrowersje. Mi jednak w połączeniu z pozostałymi oznaczeniami złożonymi klasycznym krojem (w tym charakterystyczną dla naszych kolei zakrzywioną dwójką przy oznaczeniu klasy) się podoba. Zanim wejdziemy do środka, kolejna garść informacji. W 1997 PKP, jeszcze jako przedsiębiorstwo państwowe ogłosiło przetarg na EZT dużej prędkości z wychylnym pudłem. Wygrał Fiat, jednak zamówienie nie zostało zrealizowane, podobnie jak np. na lokomotywy elektryczne EU11, które nawet zostały wyprodukowane przez zakłady Adtranz-Pafawag, jednak nigdy nie zostały odebrane. Jednak w końcu się doczekaliśmy nowego przetargu i nowych Pendolino. Nasze są przedstawicielami czwartej już generacji. Ogólnie, Pendolino uchodzą za ciasne ze względu na konieczność dostosowania pudła do wychyłu i jednoczesnego mieszczenia się w skrajni. Jednak w tej generacji podobno udało się zminimalizować tę niedogodność (w naszym przypadku brak systemu wychyłu pudła, ale pudło jest takie samo). SeriaED250 ProducentAlstom Układ członóws+s+d+d+d+s+s Systemy zasilania3 kV DC, 15 kV 16 2/3 Hz AC, 25 kV 50 Hz AC Moc5500 kW Prędkość maksymalna250 km/h Masa (służbowa, tak sądzę)395,5 t Długość całkowita187,40 m Liczba miejsc siedzących (w tym klasa biznes / 1.)402 (12/45) Kabina #Drzwi wejściowe do kabiny maszynisty. #Pulpit. #Prędkościomierz wyskalowany do 255 km/h. #Ekran diagnostyczny, kran hamulca, manometry… Na zewnątrz Niestety wnętrze baru nie było udostępnione do zwiedzania. A przyczyna jest prosta: nie byłoby czego zwiedzać. Ten egzemplarz służy głównie do testów i na razie środkowe człony zajmują głównie kable i czujniki. Po zakończeniu jazd testowych wróci do Włoch, gdzie zostanie doposażony, w część barową. Smuci jedynie, że nadal obowiązuje koncepcja tylko miejsc stojących. Słabe trochę. Chociaż teraz można zamówić posiłek do przedziału. Zakładam, że dania będą podawane na porcelanie, tak jak obecnie w wagonach restauracyjnych. Pożyjemy, zobaczymy. #Człon mieszczący część barową, pomieszczenie obsługi pociągu oraz przestrzeń przystosowaną dla niepełnosprawnych. Widoczne drzwi do załadunku zaopatrzenia. #Drzwi z windą pozwalające na wjazd na pokład osób na wózkach inwalidzkich. #Człon klasy pierwszej, część z przedziałami menedżerskimi (klasa biznes?) #Standardowe drzwi odskokowo-przesuwne. Wnętrze Galaktycznego Dziobaka #Drzwi między członami. W normalnej eksploatacji mają być stale otwarte. #Składane półki na bagaż (są też stałe). Półki w przedsionkach są składane i wg rzutów mogą służyć jako miejsce do przewozu rowerów. Nie zauważyłem żadnych uchwytów, ale być może są. Po prostu nie zauważyłem. Ponad te w przedsionkach, znajdują się dodatkowe już w przedziale pasażerskim. W standardowym członie znajdują się trzy takie. Oczywiście są także półki nad siedzeniami, jednak nie liczyłbym na to, że da się tam włożyć jakiś większy bagaż. Siedzenia głównie w układzie szeregowym. W jednym członie są cztery czwórki z większym stołem. Ogólnie 25% miejsc to te w układzie grupowym (ze stołem). Fotele są naprawdę dobrze wyprofilowane i bardzo wygodne. Te w drugiej klasie rozmieszczone w takiej samej podziałce, co w pierwszej, co wydaje mi się trochę niesprawiedliwe dla pierwszej klasy, ale może dzięki temu nie ma nigdzie ślepych miejsc (niby przy oknie, tyle że zamiast okna byłaby ściana). To na plus. #Przedział pasażerski — klasa druga. #Czwórka przy stole. Fotele są rozkładane, przy każdym jest rozkładany stolik, kieszeń na czasopisma, dostęp do śmietniczki, gniazdko elektryczne i oświetlenie do czytania. Mam nadzieję, że podczas wieczornej jazdy światła ogólne będą przygaszane. Bo ciągle zapalone światło w całej przestrzeni pasażerskiej jest jednym z powodów, dla którego nie przepadam za bezprzedziałówkami. #Miejsce na nogi. #Gniazdka elektryczne, jedno na głowę. #Oświetlenie do czytania. #Oznaczenie numeracji miejsc. Również Braille'em. #A tutaj mają się znajdować informacje o zajętości miejsc. To tyle z relacji. Kilka słów o przyszłości. W grudniu 2014 roku wszystkie dwadzieścia zamówionych składów ma wejść do planowej eksploatacji. Obsłużą relacje Warszawa – Gdynia (10 par), Warszawa – Kraków (15 par, częśc do Rzeszowa), Warszawa – Katowice (5 par, część do Gliwic / Bielska-Białej) oraz Warszawa – Wrocław (3 pary). Ceny biletów od 49 zł w klasie drugiej (i pewnie mocno przed planowanym przejazdem). Wydaje mi się, że jedynym miejscem, gdzie w rozkładzie 2014/2015 przekroczą barierę 160 km/h będzie część CMK, jeśli się wyrobią z podniesieniem tej prędkości. Więcej informacji jest dostępnych na stronie EIC Premium. Dużo szumu. Może to i dobrze, ważne tylko, żeby tego nie zepsuć. #1 Gość_AleksandraU127_* Napisano 05 grudzień 2014 - 17:02 Czy ktoś z was jechał pen dolino jakie są wasze odczucia po ilu minutach byliście na miejscu? 0 Do góry #2 Gość Napisano 05 grudzień 2014 - 18:40 Nie spodziewaj się wielu odpowiedzi ponieważ rozkład jazdy z pendolino wchodzi w życie od 14 chyba,że ktoś dzisiaj na przykład miał okazję jechać z dziennikarzami na trasie Warszawa-Gdańsk. 3 Do góry #3 Gość_Tommy_* Gość_Tommy_* Gość Napisano 05 grudzień 2014 - 22:01 A są tory pod to? 2 Do góry #4 Gość_PPrzemuSS_* Gość_PPrzemuSS_* Gość Napisano 06 grudzień 2014 - 09:58 Pendolino w Polsce...kolejny przykład błyskotliwości umysłu Donalda Tuska. Zakup dziadostwa za kila miliardów do kraju w którym działają trzy firmy mogące wyprodukować podobny sprzęt kilkakrotnie taniej....no ale wtedy Sławuś nie miałby na zegarki... 0 Do góry #5 Gość_marei_* Gość_marei_* Gość Napisano 06 grudzień 2014 - 11:57 Budujmy nowe lotnisko, znajdźmy teren (czyt. pola) kupmy samoloty niech startują i lądują na trawie a w międzyczasie będziemy tworzyć pasy startowe. Tak samo wygląda sytuacja z Pendolino, jest szybka kolej nie ma odpowiednich torów. Nie będę straszył, ale żeby jazda Pendolino nie skończyła się tak jak kiedyś w Hiszpani . 0 Do góry #6 marder marder evil admin Administrator 3368 postów Skąd:/home/marder Napisano 11 grudzień 2014 - 07:49 Jest jeszcze jedna kwestia: znając PKP, to pendolino będą mieć priorytet przy układaniu rozkładu jazdy. Dlatego na trasach na których będę kursować prawdopodobnie zniknie część połączeń TLK i PR. W efekcie pojedziecie może i godzinę krócej, ale zapłacicie ze trzy razy więcej. Czy to opłacalne? Niech każdy zdecyduje sam. Póki co, ja jestem zadowolony że na trasie którą regularnie jeżdżę, pendolino jak na razie nie kursuje. 0 Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. Ziewanie, to cichy krzyk o kawę. Do góry #7 Piotr M Piotr M Skąd:Bystra Krakowska Napisano 11 grudzień 2014 - 09:39 Uważam Pendolino za ambicjonalny wymysł Zarządu PKP i tyle wolałbym jeżdzic wolniejszymi pociągami ale po sprawnych torach i wygodniejszymi składami że jest to możliwe (przynajmniej jeżeli chodzi o składy Dowodzi Kolej Dolnośląska i Kolej śląska Ta ostania mimo wszszystko. Słowem są pilniejsze inwestycje niż superszybka kolej 0 Piotr M (...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura Do góry #8 Kaneta Kaneta Skąd:Powiew Jodu... :) Napisano 11 grudzień 2014 - 12:43 Pendolino może i się sprawdza, ale nie u nas, gdzie nasze torowiska są niedostosowane do prędkości. W zamian za zakup tylu składów Pendolino mielibyśmy 2 a może i 3 razy więcej „zwykłych” wagonów na wyższym poziomie. Co do prędkości. Pamiętam za dobrych czasów pociąg relacji Koszalin – Warszawa Express jechał 6-6,5 godziny. Teraz Pendolino jedzie do Gdańska 3 godziny (do Koszalina kolejne 3 godziny się jedzie), więc gdzie tu ta zawrotna prędkość?? Niestety połączenie zlikwidowano. Niestety w naszym kraju wolimy zakupić drogi „sprzęt” i zlikwidować w zamian wiele połączeń kosztem nas – pasażerów. Tylko czy u nas robi się coś dla pasażerów?? A ostatnia najgłupsza rzecz, to to że nie można kupić biletu w pociagu Pendolino, bo będą duże kary. Śmieszne… Skoro we wszystkich pociągach obowiązuje zakup biletu to czemu w Pendolino nie?? 2 Najpiękniejszych chwil nie zaplanujesz, one przyjdą same... Do góry #9 __ANIOLEK__ __ANIOLEK__ Orator Super Moderator 6085 postów Skąd:home Napisano 11 grudzień 2014 - 14:34 Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 11 grudzień 2014 - 14:38 2 "Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/ Do góry #10 kaska_zaborze kaska_zaborze Skąd:z wnętrza. Napisano 14 grudzień 2014 - 12:55 Pendolino-artykuł-najistotniejsze fakty. Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 14 grudzień 2014 - 12:56 0 Wciąż ma się mało lat a już się tyle dogasa blask tych co już nie wrócą dni. Piotr Bukartyk. Do góry #11 marder marder evil admin Administrator 3368 postów Skąd:/home/marder Napisano 21 grudzień 2014 - 06:38 Ja też przytoczę kilka faktów: W marcu 2010 r. Brytyjskie Serious Fraud Office poinformowało, że trzech dyrektorów firmy Alstom w tym kraju zostało aresztowanych pod zarzutem korupcji. Przeszukano biura i mieszkania w Londynie, West Midlands, Leicestershire, Cheshire i Derbyshire. Mężczyzn aresztowano pod zarzutem korupcji, prania pieniędzy, zakładania fałszywych kont i płacenia wysokich stawek zagranicznym firmom, w zamian za co Alstom wygrywał przetargi. W tym śledztwie Brytyjczyków wsparły policja i wywiad finansowy Szwajcarii. Jeszcze wcześniej w Szwajcarii i Francji przeciwko firmie Alstom toczyły się śledztwa w sprawach płacenia w latach 1995-2003 wysokich łapówek urzędnikom w kilkunastu krajach Azji i Ameryki Południowej - za załatwienie kontraktów. Alstom oskarżano o to, że jego ludzie wręczyli 6,8 mln dolarów łapówki, by wygrać kontrakt na budowę linii metra w Sao Paulo. Alstom miał też wręczyć łapówki w wysokości 200 mln dolarów za inne kontrakty w Brazylii, Wenezueli, Singapurze i Indonezji. Źródło To tłumaczy dlaczego u nas wybrano Pendolino a nie znacznie tańszego Darta z bydgoskiej Pesy. Proponuję też aby każdy odpowiedział sobie na pytanie: Jaka jest różnica w czasie przejazdu z Warszawy do Gdańska pomiędzy Pendolino a ekspresem IC prowadzonym przez lokomotywę Husarz (produkcji Siemensa)? Następnie zadajcie sobie pytanie: Jaka jest różnica w cenie biletu, na wspomnianej wyżej trasie, pomiędzy Pendolino a ekspresem? Gdy odpowiecie już na te dwa pytania, pozostanie tylko jedno: po co nam Pendolino? 2 Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. Ziewanie, to cichy krzyk o kawę. Do góry #12 Gość_kuba_* Gość_kuba_* Gość Napisano 21 grudzień 2014 - 20:36 Gdy odpowiecie już na te dwa pytania, pozostanie tylko jedno: po co nam Pendolino? Do marketingu wyborczego Bo jak na razie, to więcej z tym kłopotu jak pożytku. 0 Do góry #13 __ANIOLEK__ __ANIOLEK__ Orator Super Moderator 6085 postów Skąd:home Napisano 21 grudzień 2014 - 21:37 0 "Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/ Do góry #14 kaska_zaborze kaska_zaborze Skąd:z wnętrza. Napisano 23 grudzień 2014 - 12:41 0 Wciąż ma się mało lat a już się tyle dogasa blask tych co już nie wrócą dni. Piotr Bukartyk. Do góry #15 Kicia Kicia Skąd:Warszawa-Targówek Napisano 26 grudzień 2014 - 13:22 0 Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła. — Victor Hugo Do góry #16 __ANIOLEK__ __ANIOLEK__ Orator Super Moderator 6085 postów Skąd:home Napisano 03 styczeń 2015 - 13:14 W takim razie kolejne info w sprawie Pendolino: 0 "Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/ Do góry #17 Gość_kuba_* Gość_kuba_* Gość Napisano 03 styczeń 2015 - 20:26 W takim razie kolejne info w sprawie Pendolino: Raczej kolejne ups Punktualnie we Wrocławiu pociąg też się nie stawił Felieton nt Pendolino 0 Do góry #18 Gość_Tommy_* Gość_Tommy_* Gość Napisano 05 styczeń 2015 - 18:16 Ale ja nie wiem, dlaczego mamy to Pendolino. Z jakieś dwa lata temu, jechałem z Brzegu do Katowic zwykłym TLK. Kurcza byłem w szoku co zobaczyłem w pociągu. Począwszy od drzwi, które same sie otwierały, schody nisko. W środku cicho, klimatyzacja. No, pełny konfort podróży. I dlaczego PKP w te składy nie inwestuję, tego nie wiem 1 Do góry #19 Kicia Kicia Skąd:Warszawa-Targówek Napisano 05 styczeń 2015 - 19:16 Tommy - nadal nie wiesz dlaczego mamy Pendolino? - Chyba powinieneś przeczytać wszystkie wpisy i artykuły od początku. Pendolino kosztowało o wiele więcej, niż pociągi dobrej klasy, nowoczesne i komfortowe, produkowane w Polsce. - Zakup tego pendolino na pewno się opłacił - niektórym... - Ktoś na tym na pewno nieźle zarobił. - Korupcja kwitnie. Użytkownik Kicia edytował ten post 05 styczeń 2015 - 19:17 0 Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła. — Victor Hugo Do góry #20 Trybik Napisano 05 styczeń 2015 - 21:01 Ale ja nie wiem, dlaczego mamy to Pendolino. Z jakieś dwa lata temu, jechałem z Brzegu do Katowic zwykłym TLK. Kurcza byłem w szoku co zobaczyłem w pociągu. Począwszy od drzwi, które same sie otwierały, schody nisko. W środku cicho, klimatyzacja. No, pełny konfort podróży. I dlaczego PKP w te składy nie inwestuję, tego nie wiem Przyjrzyj się wszelkim przetargom, o których głośno - wszędzie afery, korupcje, przekręty i to na kolosalne pieniądze. I co gorsza nie słyszałem, by ktokolwiek za te przekręty odpowiedział, został pociągnięty do odpowiedzialności finansowej, czy poszedł do pierdla. Czasem trafi się jakaś tam dymisja na inne intratne stanowisko, gdzie dalej można walić przekręty. To dotyczy tych wielkich i dużych przetargów, a co z tymi małymi i lokalnymi ??? Przecież o nich nie piszą gazety, nie ma informacji w mediach. Śmiem wnioskować, że w naszym chorym kraju każdy lub prawie każdy przetarg śmierdzi korupcją, często wyrzucaniem kasy w błoto, bo życie pokazuje, że kupili/nabyli coś, co w praktyce nie ma zastosowania lub jest połowicznie wykorzystywane. I nie tylko mam na myśli obecny temat, tj. 4 ... największym wrogiem wolnego człowieka jest system ... Do góry Podczas tworzenia opcji związanych z dekoracją lub dekorowaniem zupełnie nowego domu, pamiętaj, że ten ważny wybór może wpłynąć na twoją opcję dekoracji, aby uzyskać długi czas. Nie sugeruje się wcześniejszego podejmowania odważnych lub odważnych kolorów, bez zastanawiania się, czy zmiany te uzupełnią umiejscowienie mebli. Z pewnością jedną z najlepszych rad, jakie można uzyskać, gdy planujesz projekt wnętrz, aby uzyskać nowo wybudowany dom, byłoby rozpoczęcie od nieramatycznych i miernych opcji projektowania, a to umożliwia wprowadzenie jakichkolwiek modyfikacji w przyszłości w przypadku tak chcesz. Może się to wydawać niezbyt typową sugestią dotyczącą stylów szczególnie nowych domów, pochodzącą od osoby działającej w branży stylów wnętrz. Ale ten cel jest poparty lepszym wyjaśnieniem. Ludzie zdejmują się, gdy dokonują jakichkolwiek modyfikacji strukturalnych, wizualizując lub oglądając zawartość mebli w otwartej i dużej przestrzeni bez wysiłku. Pomyśl o punkcie, w którym wykorzystano dramatyczne i odważne kolory wystroju wnętrza na ścianę; po prostu utrudniasz swoje przyszłe plany dotyczące innych opcji kolorów tym, które pokrywają żywy kolor, a tym samym tracisz wszystkie możliwości korzystania z neutralnych kolorów bez pomijania restrukturyzacji powierzchni ścian. Innym wyborem tego rodzaju byłoby rozważenie tapety za każdym razem, gdy opracowujesz projekty wnętrz dla nowego domu. Usunięcie tapety i ponowne ułożenie powierzchni to wielokrotnie ból głowy, który można wyeliminować za pomocą innych opcji wykończenia ścian. Różne dobre opcje dla takich tapet, które dodałyby świetną teksturę w kierunku powierzchni od ściany, to metoda wykończenia, taka jak gąbkowanie, sztuczne wykończenie i wzornictwo. Te opcje dają inny zakres opcji, które mają równy urok i są łatwiejsze do zmiany zamiast stałej odpowiedzi, takiej jak tapeta. Jeśli obowiązkowo jest wymagana tapeta przestrzeni, użyj obramowania, aby uzyskać pożądany wygląd, zamiast pokrywania całej powierzchni od ściany. Dodając kilka lubianych sztuczek i wycieczek w stylu podczas malowania ścian na swój sposób, możesz zobaczyć oszałamiający efekt po jego ukończeniu. Jasne kolory ścian pomogłyby rozjaśnić ciemne lub małe pokoje. Dodaj kierunek i charakter większym pokojom, pokrywając je kontrastującymi fakturami i kolorami. Surowe i odważne kolorowe panele nadają również decydujący aspekt miejscu, w którym możesz wyświetlić wszystkie swoje elementy ścienne lub kiedy tylko chcesz, aby zachować swoje akcesoria. Traktowanie ścian swojego nowego domu, następnym postem w porządku obrad, kiedy strategie projektowania wnętrz dla nowych domów mogą być dynamicznie rozmieszczane wiszące akcesoria, takie jak zdjęcia, lustra i dzieła sztuki. Nie rób ścian bardzo zagraconych. Wybierz dobre akcesoria i trzymaj te produkty w ważnych lokalizacjach, mając lokalizacje prezentacji i punkty centralne, które schlebiłyby pozostałemu projektowi. Styl nowych domów do wnętrz to trudny proces. Istnieją duże szanse, że wielkość przestrzeni w nowym domu może być nieco mniejsza lub większa niż przestrzeń w poprzednim domu. To naprawdę jest cel zaplanowania miejsc, a także temat każdej przestrzeni nowego domu jest niezwykle ważny dla udanych projektów wnętrz dla twoich nowych domów. Dokonaj pomiaru drzwi i wyposażenia przed ich przeniesieniem, aby mieć problem z wolnym czasem za każdym razem, gdy dostaniesz meble do nowej przestrzeni życiowej. Zwróć uwagę na ruchome czynności, które mają miejsce w nowych domach i wokół nich. Błędy przenoszenia, które nie są usuwane, mogą zniekształcać ściany i podłogi i powodować błędy w nowym domu, zanim faktycznie zaczniesz mieszkać w nowym domu. Jedną z zasadniczych cech charakterystycznych projektów wnętrz dla nowych domów będzie umiejscowienie mebli. Klasyczna koncepcja tworzenia dużych przestrzeni za pomocą mebli wyłożonych wzdłuż ścian może czasami być prawdziwa, ale przy innych okazjach przestrzeń jest podzielona na dwie różne i oddzielne przestrzenie, umieszczając swoje meble w różnych punktach centralnych, a tym samym dodając wszechstronności, przestrzeni i również go zwiększając. Ważnym problemem podczas planowania lub projektowania stylów wnętrz dla nowego domu byłoby stworzenie środowiska, które zadowoli mieszkających w nim osób. Posiadanie przestrzeni wymagającej stylu życia każdego człowieka będzie powszechną zasadą nowego projektu domu. W związku z rozpoczęciem kursowania Pendolino wraz z dniem 14 grudnia bieżącego roku, we wszystkich mediach zrobiło się głośno o tym pociągu – poszczególne redakcje prześcigały się w relacjach, ciekawostkach lub wypominaniu kolejnych wpadek związanych z zakupem Pendolino. Przy okazji ostatniej tegorocznej podróży slużbowej, miałam okazję osobiście sprawdzić, jaką to rewolucją na polskich torach jest ten pociąg. „Test” odbył się na trasie Warszawa – Kraków – Warszawa w dniach 16 i Podróż do Krakowa odbyłam w wagonie drugiej klasy, natomiast podróż powrotna miała miejsce w klasie pierwszej. Cena za bilety normalne wykupione kilka dni przed podróżą to odpowiednio 120 zł i 195 zł. Podróż ta była bardzo miłą niespodzianką, ponieważ jak tylko ruszyła sprzedaż biletów, chciałam przejechać się jednym z pierwszych kursów. Niestety problemy z zakupem biletów przez internet skutecznie zniechęciły mnie do polowania na okazyjną cenę. O problemach związanych ze sprzedażą biletów było naprawdę głośno, dlatego początki Pendolino w Polsce nie zapowiadały się zbyt ciekawie. Podstawowe informacje Na początek może wspomnę co nieco o podstawowych informacjach dotyczących pociągu ED250, bo tak nazywa się technicznie Pendolino. Teoretycznie może rozwijać prędkość do 250km/godz., jednak w naszych warunkach dopuszczalna jest prędkość wynosząca „jedynie” 200km/godz. Pociąg ten składa się z 7 wagonów (numeracja od 10 do 16), które w przeciwieństwie do innych pociągów PKP są nierozłączalne. Wagon nr 12 przystosowany został do przewozu osób niepełnosprawnych – drzwi zewnętrze wyposażono w podnośniki, a wewnątrz wydzielono miejsca dla dwóch wózków inwalidzkich. W wagonie 12 znajduje się również WARS. Natomiast w wagonie 14 i 15 możliwy jest przewóz rowerów. Łączna długość pociągu wynosi ok. 190m – oczekując na peronie w złym miejscu, po przyjeździe pociągu można spodziewać się dłuższego spaceru z bagażami. Na szczęście kolejność wagonów została zapowiedziana przez głośniki na peronie jeszcze przed przyjazdem pociągu. Szerokość podwozia Pendolino to 2,8m. Cały pociąg dysponuje 45 miejscami w klasie pierwszej oraz 357 miejscami w klasie drugiej (345 miejsc w wagonach bezprzedziałowych oraz 12 w trzech przedziałach czteroosobowych), co daje łącznie 402 miejsca siedzące. Pendolino można jechać jedynie mając wykupione miejsce siedzące. Jeżeli nie uda się kupić biletu w kasie lub przez internet, trzeba liczyć się z bardzo wysoką karą – konduktorzy nie sprzedają biletów, mogą jedynie naliczać opłatę w wysokości… uwaga… 650zł! Niestety zasada ta jest bardzo skrupulatnie przestrzegana, dlatego odradzam próby jazdy na gapę. Jak tylko pierwszy raz zobaczyłam pociąg Pendolino na stacji Warszawa Zachodnia, od razu pomyślałam, że kolory w jakich został on pomalowany, nie są zbyt trafione. Srebrno- niebieskie Pendolino wygląda jak dla mnie zbyt przeciętnie. Później miałam okazję zobaczyć Pendolino jeszcze bliżej, gdy mijał się z moim pociągiem. Teraz, po ostatniej przejażdżce nim, zdania nie zmieniam – kolory z zewnątrz są po prostu za mdłe. Rozumiem, że są pewnym nawiązaniem do kolorystyki np. lokomotyw pociągów IC, ale do pierwszego superszybkiego pociągu najzwyczajniej mi nie pasują. Aż prosi się o nieco ciemniejszy odcień tego niebieskiego. Wnętrze natomiast to już zupełnie inna bajka. W trakcie jazdy kilkukrotnie podawana jest informacja o bezwzględnym zakazie palenia oraz o tym, w którym wagonie znajduje się WARS, w którym podawane są różne dania na ciepło – np. jajecznica z 3 jajek to koszt 12zł. Pewna nie jestem, ale wydaje mi się, że są to standardowe ceny z oferty kulinarnej wszystkich pociągów IC. Zamówiony posiłek może zostać dostarczony do zajmowanego przez nas miejsca. Ja akurat z usług WARSu nie skorzystałam, ale widziałam, że było kilku chętnych. W WARSie można również kupić piwo, które bez problemu może zostać spożyte w innym wagonie. Menu WARS w Pendolino: W momencie rozwinięcia przez pociąg maksymalnej dopuszczalnej obecnie prędkości 200km/godz. jesteśmy informowani o tym przez głośniki. Prędkości wewnątrz zupełnie się nie odczuwa. Przyznam, że po tym, jak poinformowani zostaliśmy, że jedziemy te 200km/godz., byłam odrobinę rozczarowana. Trudno ocenić tę prędkość wyglądając przez okno, czuć jedynie nieco większe przeciążenie. Jak szybko jedzie pociąg można zorientować się jedynie w momencie wymijania się z innym pociągiem Pendolino jadącym w drugą stronę. Przez pociąg bardzo często przechodzi pracownik pilnujący porządku. Wszystkie śmieci mogą zostać wyrzucone do niewielkich koszy przy siedzeniach lub też do worka, z którym pracownik ten regularnie pojawia się w wagonach. Siedzenia z możliwością rozłożenia są wygodne i jasno oznaczone. Dodatkowo sporym udogodnieniem dla osób niewidzących jest numeracja podana brajlem. Jeśli chodzi o bagaże, to specjalne stelaże na walizki umieszczone zostały na początki i końcu każdej części pasażerskiej oraz w jej przedsionku. Jeśli jednak każdy z pasażerów wybierze się w podróż z dużą walizką, miejsca może zabraknąć. Nad głowami jest szeroka półka, na której bez problemu zmieści się walizka- kabinówka. Podróż na pokładzie drugiej klasy Druga klasa charakteryzuje się tym, że wewnątrz bezprzedziałowego wagonu umieszczone zostały fotele w dwóch rzędach z każdej strony wąskiego przejścia. Pomiędzy siedzeniami znajduje się jeden wspólny podłokietnik oraz oryginalnie zaprojektowana lampka do czytania. Mi akurat trafiła się możliwość jechania przy rozkładanym stoliku na jednym z czterech miejsc rozmieszczonych wokół niego. Takie rozmieszczenie siedzeń to dobry pomysł dla podróżujących w grupie. Toaleta jest niewielka, ale czysta. Mam nadzieję, że standard ten zostanie zachowany na dłużej. Ciekawym rozwiązaniem są niewielkie punkciki, które po wciśnięciu wysuwają się tworząc haczyk do zawieszenia np. torebki. Niedługo po ruszeniu pociągu z przystanku Warszawa Zachodnia, informowani jesteśmy o darmowym poczęstunku w ramach biletu. Szumnie nazwany poczęstunek to jednak nic innego jak kawa lub herbata lub woda lub sok. O ile dobrze pamiętam, w pociągach IC dostawało się jeszcze herbatnika. W drugiej klasie musimy zadowolić się jedynie napojem. Przy siedzeniach znaleźć można gniazdka elektryczne, ale niestety obecnie nie ma możliwości skorzystania z pociągowego wi-fi, bo go po prostu nie ma. Podobno moduł wi-fi zostanie uruchomiony w ciągu kilku najbliższych miesięcy, ale na chwilę obecną bez własnego internetu nic się nie zdziała. Podróż na pokładzie pierwszej klasy Jak już wspominałam, powrót odbył się na pokładzie klasy pierwszej, która mieści się w pierwszym lub ostatnim wagonie o nr 10. Bilet normalny na pierwszą klasę kosztuje bez promocji 195zł. Czy warto dopłacić dodatkowe 75 zł żeby odbyć podróż w tej klasie? Moją subiektywną odpowiedź na to pytanie znajdziecie niżej. Wewnątrz jedynego wagonu klasy pierwszej od razu wyróżnia się sposób rozmieszczenia siedzeń. Zamontowane zostały w układzie 2+1, czyli po jednej stronie szerszego przejścia mamy tylko jedno siedzenie, natomiast po drugiej są dwa. Fotele są szersze i znajdują się nieco dalej od siebie niż ma to miejsce w klasie drugiej, co wpływa na jeszcze większą wygodę podróży. Również zagłówki są dużo wygodniejsze niż te w drugiej klasie. Każdy fotel wyposażony jest w prywatny podłokietnik. To tyle różnic jeśli chodzi o wnętrze wagonu. Toaleta jest identyczna jak w klasie drugiej i w wagonie jest tyle samo miejsca na bagaż. Inną rzeczą odróżniającą klasę drugą od pierwszej jest poczęstunek. Tutaj mamy do wyboru kawę lub herbatę (czarną lub zieloną) oraz sok lub wodę. Dodatkowo każdy otrzymuje pralinkę Lindta i chusteczkę odświeżającą. Krótko mówiąc – jeśli ktoś nie potrzebuje dużo przestrzeni, dopłacenie 75 zł do ceny normalnego biletu na drugą klasę jest po prostu zbyteczne. Krótkim słowem podsumowania Jazda na pokładzie Pendolino to ogółem przyjemność. Podróż mija naprawdę szybko i niezależnie od wybranej klasy bardzo wygodnie. W wagonach jest bardzo cicho, nie słychać standardowego w innych pociągach stukotu na szynach. Co mnie zaskoczyło? Punktualność. Pociąg odjechał z Warszawy idealnie o czasie, natomiast do Krakowa dotarł kilka minut przed czasem przewidzianym w rozkładzie. Z kolejami mam dość dużo do czynienia, dlatego przyznaję, że jestem pod wrażeniem. Podobnie w drugą stronę. Jednak jeśli miałabym skorzystać z usług PKP na pokładzie Pendolino w cenie 240zł za bilet w dwie strony w wagonie drugiej klasy, wybrałabym mimo wszystko dłuższą podróż na pokładzie jakiegoś dużo tańszego przewoźnika cena jest stanowczo za wysoka, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą klasę. Doskonale było to widoczne po obłożeniu pociągu – wagon jedynki nie był zapełniony nawet w połowie. Na pewno warto polować na promocje. Podsumowując – Pendolino to bardzo ciekawa opcja na szybkie i wygodne podróże po kraju, ale jeśli nie zależy nam aż tak bardzo na krótkim czasie przejazdu, można znaleźć dużo tańszą i niewiele mniej wygodną opcję transportu. Rocznik 86. Zarażona podróżniczym bakcylem od ponad 20 lat, raczej bez szans na wyleczenie. Lubiąca ciepełko miłośniczka Azji Południowo-Wschodniej oraz paradoksalnie… Islandii. W wolnej chwili zajmuje się swoimi pozostałymi pasjami jakimi są rośliny owadożerne oraz amatorsko fotografia. Cztery kroki do udanego urlopu: wyszukaj lot... ... wypożycz samochód... ... zminimalizuj swoją odpowiedzialność w razie uszkodzenia auta i ciesz się wyjazdem!